Bananowe placuszki
Czasami żałuję, że nie mogę przesłać Wam aromatów opisywanych dań. Czyż taka możliwość nie byłaby cudowna? Niektórych zapachów nie da się opisać wprost, a inne są tak obłędne, że aż czasem brakuje słów. Jednym z moich ulubionych kuchennych aromatów jest zapach smażonych placuszków bananowych. Jak one genialnie pachną! W ciągu kilku minut słodki zapach bananów wypełnia cały dom :) Niesamowity zapach to nie jedyna zaleta tego dania, ponieważ należy ono do kategorii nie tylko prostych, szybkich i smacznych, ale również pysznych na zimno, o ile oczywiście coś zostanie ;) Im placki są chłodniejsze, tym bardziej wydobywa się aromat bananów, ale zazwyczaj znikają one w takim tempie, że nawet nie mają szansy ostygnąć ;) Bananowe placuszki są też świetnym pomysłem na zużycie bardzo dojrzałych bananów, w ten sposób nie zmarnujemy nadwyżki owoców. Gorąco polecam ten przepis :) Dajcie znać, jeśli wypróbujecie te pyszności, może nawet uda Wam się zrobić jakieś zdjęcie, czego nam nie udało się dokonać ;)
Składniki:
8 średnich bananów
1/2 szklanki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
2 jajka
1/2 szklanki mleka
50 g cukru
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
cytryna
masło do smażenia
cukier puder do posypania
Banany obieramy, rozgniatamy widelcem, skrapiamy sokiem z cytryny, a następnie dodajemy resztę składników i dokładnie mieszamy. Na patelni rozgrzewamy masło, kładziemy łyżką porcje ciasta i smażymy z obu stron na rumiano. Placuszki podajemy posypane cukrem pudrem.
Smacznego!
Ania :)
1 komentarzy
Nie ma nic lepszego na śniadanie:)
OdpowiedzUsuń