Borówki pod jogurtowo-miodową pierzynką
To chyba najprostszy deser świata :) Dziś rano zastanawiałam się co by tu zrobić z borówkami, pytałam Was nawet o to na Facebooku (klik). Żar lejący się z nieba skutecznie zniechęca do wypieków, dlatego dziś postawiłam na deser, który świetnie smakuje na zimno, a do tego jest istną bombą witaminową :)
borówki
2 kubki (każdy po 170 g) łagodnego jogurtu naturalnego
miód
miód
Borówki myjemy i osuszamy. Owoce, jogurt i miód układamy warstwami. My zaczęłyśmy od warstwy jogurtu, miodu, borówek, a potem znowu jogurtu, miodu. Deser podajemy schłodzony.
Smacznego!
Ania :)
3 komentarzy
Cudowny deser, mniam :-)
OdpowiedzUsuńCudowny deser, mniam :-)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony :)
Usuń