Ziemniaczane różyczki
Jak minął Wam Tłusty Czwartek? Padł dziś jakiś pączkowy lub faworkowy rekord? My dziś skupiłyśmy się nie na deserze, ale na obiedzie, bo przecież nie samymi pączkami w Tłusty Czwartek człowiek żyje ;) W przerwie między słodkościami trzeba też zjeść coś normalengo, dlatego dzisiaj na naszym stole królowała gicz cielęca w warzywach z ziemniaczanymi różyczkami. Jutro podzielimy się z Wami przepisem na gicz, a dziś publikujemy ziemniaczane różyczki (znane też jako ptysie ziemniaczane lub dufinki), które zrobiły furorę :) Nie dość, że są pyszne, to jeszcze rewelacyjnie wyglądają! Mogłabym o nich pisać i pisać, ale chyba lepiej będzie dla wszyastkich, jak przejdziemy do przepisu ;)
Składniki:
1 kg ziemniaków
4 żółtka
1/2 szklanki mleka
2 łyżki masła
ulubione przyprawy, np. granulowany czosnek
Ziemniaki obieramy i gotujemy tak, jak zawsze, następnie przeciskamy przez praskę i lekko studzimy. Do puree dodajemy żółtka, ciepłe mleko i roztopione masło, mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Na koniec dodajemy ulubione przyprawy.
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 220 stopni, a blachę wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy puree do szprcy z dużą tylką (lub do rękawa cukierniczego) i wyciskamy na papierze różyczki, zachowując 2 - 3 cm odstępu. Przed włożeniem do piekarnika możemy je posypać papryką.
Różyczki pieczemy w zależności od wielkości: małe - 10 min., duże - 20 min. Gotowe róże powinny być zrumienione na brzegach.
Smacznego!
Ania :)
4 komentarzy
moje ulubione ziemniaczki:) ja dodaje gałke muszkatałową do smaku fajnie je podkreca;)
OdpowiedzUsuńps: pieknie się prezentuja;)
Dobry pomysł z dodaniem gałki :)
UsuńRewelacyjny pomysł z tymi różyczkami! Do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Różyczki nie tylko pięknie się prezentują, ale także pysznie smakują :) No i oczywie świetnie urozmaicą każde danie :)
Usuń