Korzenne ciasteczka
Są przepisy i smaki, które przywołują najrozmaitsze wspomnienia, receptura, którą się z Wami dzisiaj podzielę jest dla mnie naprawdę szczególna. Przepis na ciasteczka znalazłam w świątecznej broszurce z przepisami w 2008 roku i był jednym z pierwszych, który pojawił się rok później na moim pierwszym, kulinarnym blogu. Od tamtego czasu nie robiłam tych ciasteczek, po prostu o nich zapomniałam, a wspomniana broszura znów zaginęła. Przypomniało mi się o nich dopiero kilka dni przed Wigilią, kiedy szukałam prostego przepisu na korzenne ciasteczka. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że są to najlepsze ciastka, jakie kiedykolwiek upiekłam i jadłam. Są po prostu idealne :)
Składniki:
250g mąki
łyżka imbiru w proszku
łyżeczka proszku do pieczenia
100g cukru
łyżeczkę cukru waniliowego
płaska łyżka przyprawy do piernika
łyżeczka cynamonu
¼ łyżeczki gałki muszkatołowej
200g masła
jajko
łyżeczka cynamonu
¼ łyżeczki gałki muszkatołowej
200g masła
jajko
Mąkę oraz imbir mieszamy z proszkiem do
pieczenia, cukrem, cukrem waniliowym i przyprawami. Następnie siekamy z
zimnym masłem oraz jajkiem, szybko zagniatamy. Powstałe ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy na godzinę do lodówki. Po
upływie wyznaczonego czasu, wyjmujemy ciasto z lodówki, odrywamy spory
kawałek (resztę chowamy z powrotem), rozwałkowujemy na grubość około
½ cm i wykrawamy ciasteczka. Wycięte kształty układamy na wyłożonej
papierem do pieczenia blasze. Ciastka pieczemy przez około 15
minut w temperaturze 180 stopni.
Smacznego!
Ania :)
2 komentarzy
Bardzo takie lubię:)
OdpowiedzUsuńJa też! ;)
Usuń